- A może byśmy tak kupili jakąś licencję na dobrą robotę?
- Adam i Ewa? Pamiętamy, a jakże! To była pierwsza owocowa afera!
- Adam miał dobrze. Ewa nie mogła mu zagrozić, że wyprowadzi się do mamusi.
- Akustyka wyraźnie się poprawiła. Słychać nawet to, czego nikt nie powiedział.
- Budujmy przestronne arterie! Władza może się znaleźć na ulicy!
- Cisza nie wypełni nigdy pustki.
- Chwalił się, że żyje z pióra. To za donosy tak dobrze płacą? Zależy, na kogo się donosi.
- Coraz częściej pobrzmiewa zawołanie: – druga miłość z trzecią żoną.
- Coraz mniej ludzi stać na genialność; niektórzy nadrabiają to genitalnością!
- Coś mi się wydaje, że koło historii jest zębate i mocno wyszczerbione.
- Coś się jednak w świecie zmieniło. Dawniej błaźni walczyli o miejsce przy tronie; dziś walczą o tron!
- Czarna rozpacz nie zawsze oznacza żałobę, ale może być przyczyną pogrzebowych nastrojów.
- Czy błazna także obowiązuje pragmatyka służbowa?
- Czy bohaterską śmierć uznać należy za życiowy sukces?
- Czy kanibalizm zniknie z chwilą, gdy zjemy ostatniego ludożercę?
- Czy rzeczownik „krytyk” pochodzi od przymiotnika „kryty”?
- Czy seks-bomba jest bronią obosieczną?
- Dawniej prawo było czytelne nawet dla analfabetów: oko za oko, ząb za ząb.
- Demokracja ma też swoje słabe strony. Wszyscy chcą rządzić, a nikt nie chce płacić podatków.
- Do brudnej roboty potrzebni są niekiedy ludzie o czystych rękach.
- Dobra władza uchwaliła, że w pierwszej kolejności zaspokajane będą potrzeby tych, którzy żadnych potrzeb nie mają.
- Dorabiał swym ofiarom życiorysy. Nie chciał mieć byle kogo na sumieniu.
- Dramatem naszych czasów jest parodia; na przykład parodia miłości!
- Duża grupa ludzi walczyła o wolność. Znacznie większa mówi, że walczyła.
- Gdy liście opadną, wieniec laurowy może okazać się cierniową koroną.
- Głupoty nie wyczerpiemy do końca. Zawsze znajdą się jakieś ukryte rezerwy.
- Humor nam się poprawił. A może to tylko czasy są coraz śmieszniejsze?
- I nadzieja może być beznadziejna!
- Impotenci rozpuszczają wieści o kryzysie miłości.
- Jednych bili za przekonania, drugich za brak przekonań… Na szczęście bili bez przekonania.
- „Jesteśmy tacy, jacy jesteśmy” – ale na ogół gorsi.
- Każda władza myśli przede wszystkim o zaspokojeniu potrzeb tych, którzy są jej potrzebni; niepotrzebni nie powinni mieć żadnych potrzeb.
- Każde nadużycie jest szkodliwe. Nadużycie władzy, jak i nadużycie wolności: niekiedy nadużycie wolności przez władzę.
- Kiedy się wali dach na głowę, nie pytamy skąd wieje wiatr.
- Kiedy wali się sufit, nie należy prowadzić dyskusji o mozaice parkietu.
- Kiedy złożą nas w trumnę, będziemy mogli wreszcie powiedzieć, że wszystko ułożyło nam się bardzo dobrze.
- Kochanek zrobi swoje i pójdzie, a mąż, nie dość, że nie zrobi, to jeszcze marudzi.
- Kulturalne chamstwo to wyższy stopień chamstwa czy kultury?
- Los nie oszczędza głupich, ale i mądrym daje często do zrozumienia, kto tu rządzi!
- Ludzkość nie ma 16 lat. Można ją kochać bez obawy o interwencję prokuratora. A iluż z nas wykorzystuje tę szansę?
- Lwów salonowych jeszcze by się paru znalazło, ale gdzie te salony?
- Łakomczuch. Rwał niedojrzałe dziewczyny!
- Mamy coraz lepsze widoki na coraz gorsze perspektywy.
- Mężczyzna powinien bronić honoru swojej damy, która choćby damą nie była, ale swój honor ma.
- Mężczyzna, który ożenił się po raz szósty czy siódmy: filożon.
- Miał do kobiet pociąg. Choć mówiąc szczerze, była to zaledwie kolejka wąskotorowa.
- Miał pecha. Cieszył się poparciem władzy, która nie cieszyła się poparciem społeczeństwa.
- Mieć odwagę nie znaczy mieć rację.
- Można by powiedzieć: Szkoda słów! Ale i tego czasem szkoda!
- Mówili o nim: mąż stanu. Później okazało się, że mieli na myśli stan wyjątkowy.
- Myśląc o własnej dupie, trudno walczyć o zachowanie twarzy.
- Myśliciel nie musi myśleć. Wystarczy, że inni myślą, iż on myśli.
- Najgorsze jest to, że jesteśmy przygotowani na najgorsze.
- Narzekamy na spadek populacji, żyjąc w jakże brzemiennych czasach!
- Nawet w niespokojnych czasach zegary spokojnie odmierzają czas.
- Nic ich nigdy nie łączyło. Z wyjątkiem małżeństwa.
- Nie chwalmy się zbytnio żelaznymi zasadami. Często przeżera je rdza.
- Nie mamy już przeciwników. Na czyje błędy będziemy teraz liczyć?!
- Niejedno małżeństwo zapłaciło solidny mandat za niewłaściwe zaparkowanie swoich uczuć.
- Niektórzy całe życie czekają na okrzyk: „Statyści na plan!”
- Nieróbstwo jest namiętnością, która nic nie kosztuje, a sprawia przyjemność.
- O co więc w końcu chodzi? O margines swobody czy o swobodę marginesu?
- Okrzyk skazańca na chwilę przed ścięciem: Przeżyjmy to jeszcze raz!
- Opanowaliśmy już jedną sztukę. Sztukę przemilczania.
- Państwo to ja! – mawiał, jak wiemy, Ludwik XV. Współczesne królewięta powiadają: Społeczeństwo – to my!
- Patrząc na poczynania naszych ekonomistów: gdzież są granice ludzkich niemożliwości?
- Pełna tolerancja? A więc i dla tych, którzy nie uznają tolerancji?
- Poruszył wreszcie głową. I od razu zażądał podwyżki za pracę szkodliwą dla zdrowia.
- Postawiliśmy, co prawda, sprawę na głowie, ale żebyście wiedzieli, czyja to była głowa!
- Poślizgnął się na gównie pozostawionym przez poprzednią ekipę... Oczywiście, wszystkiemu, jak zwykle, winne są sprzątaczki!...
- Powiadają, że jesteś mądry? Uważaj, to może być prowokacja!
- Powiedziała: Rzadziej zmieniałabym partnerów, gdyby partnerzy częściej zmieniali skarpetki...
- Pragnął być narodowym bohaterem. Jednakże nie mógł się zdecydować na wybór narodu.
- Rok 1789 – prywata... Rok 1989 – prywatka... Mimo wszystko jest w tym jakiś postęp!
- Rozpanoszyło się to chamstwo, rozpanoszyło, schamiało państwo, schamiało.
- Scyniczałem zupełnie, nawet wrogom pozwalam dobrze o mnie mówić.
- Seks jako atrapa miłości?
- Siedem dni trwało stworzenie świata. Tak, tak, od początku robimy wszystko w pośpiechu i niestarannie!
- Słabe prawo zawsze służy silniejszym.
- Słoną cenę zapłaciliśmy za gorzkie porażki, a na osłodę pozostały nam pikantne dowcipy.
- Służmy jednemu panu! – mówili. Mieli na myśli pieniądze.
- Stabilizacja nie musi oznaczać stagnacji. Chyba że następuje stabilizacja stagnacji.
- Teatry nasze cierpią na brak dobrych aktorów. Nie dziwmy się, może za dużo podłych ról gramy w życiu.
- Uświadamiajmy rodziców! Dzieci same sobie poradzą!
- Uważajcie! Strzały miłości mogą być także zatrute!
- Uważajmy, by przyszłość nie przeszła obok nas obojętnie.
- Uważajmy! Okrzyk: „Miłujmy się bracia!” – może być uznany za nawoływanie do pederastii!
- Walka o nowe jest stara jak świat. Podobno się nie zastarzała.
- Warto żyć i umierać dla idei, którą się ceni i szanuje, ale kto dziś, z tych, którzy żyją z idei, chce dla niej umrzeć?
- Wchłaniał w siebie wiedzę. Czy każą mu płacić podatek od wzbogacenia?
- Wciąż mydlą nam oczy i dziwią się, że mówimy o nich z pianą na ustach...
- Widziałem wiele niemolestowanych kobiet. Żal był patrzeć.
- Władza ludu ma tę wadę, że za dużo jest chętnych do rządzenia, a za mało do pracy.
- Władza nie żartuje. Chyba tylko wtedy, gdy pyta nas o nasze zdanie.
- Wokół nas coraz więcej falsyfikatów. Tylko durnie pozostają jakoś autentyczni.
- Wyjaśniłem im swoje stanowisko. Niestety – usłyszałem – na takie stanowisko nie mamy etatu.
- Wymagania mamy coraz niższe: zgwałcił zaledwie jedną dziewczynę, a już powiadają – Don Juan!
- Z niektórych alfabetów wykreślono jedną literę: literę prawa.
- Z rządzeniem jest jak z miłością: trzeba umieć, chcieć i móc. Zwłaszcza móc!
- Zagospodarujmy puste obszary! Nasze komórki mózgowe!
- Załóżmy skanseny ludzkich sumień!
- Zapanowała moda na antyki. Może więc i ideały wzrosną w cenie?
- Zawiedli cię przyjaciele? Nie przejmuj się, nie będziesz samotnym, wrogowie nigdy cię nie opuszczą.
- Zdarza się, że litera prawa z zupełnie innego pochodzi alfabetu.
- Zmieniają się systemy wartości, a także wartość systemu...
- Zrezygnowaliśmy z kultu jednostki. Obawiam się, że nadchodzi epoka kultu zer...
- Życie nie jest sceną obrotową! W życiu trzeba się dobrze ustawić!
Sudoku poziom podstawowy
Z możliwością sprawdzenia pojedynczego pola
Z możliwością sprawdzenia pojedynczego pola
Test Hartmana
Twoja osobowość ukryta w kolorach
Twoja osobowość ukryta w kolorach
Zagadki matematyczne
Trzy poziomy trudności
Trzy poziomy trudności