- A jednak i do zakutych łbów woda sodowa się dostaje.
- Ach, dwoić się i troić, i być sobą, i nie wychodzić z siebie!
- Błąd nieraz tkwi już w tym, że robi się coś ponad dyktando.
- Byle meteor, gdy spada, nazywa się gwiazdą.
- Choć zawsze na szarym końcu, ale zawsze w pierwszym szeregu!
- Ciekawe, jak potoczyłoby się życie, gdyby nie wynaleziono koła?
- Czasem jeszcze ważne jest, czy tonący chwyta brzytwę za trzonek, czy za ostrze.
- Czasem można się udławić tym, na czym się zjadło zęby...
- Częściej gubimy się nie w labiryntach, a wśród prostych krętactw.
- Czy ten, co się na gorących sparzy, musi na oziębłe dmuchać?
- Czym są węzły małżeńskie bez nici sympatii?
- Dobrze, gdy dobre przykłady idą z góry o własnych siłach.
- Dobrze, że starają się być oryginalni! Tylko dlaczego wszyscy na jedno kopyto?
- Dopiero gdy rozpiera go duma, widać, jaki z niego karzeł.
- Dowcipem najłatwiej zranić wtedy, gdy jest to niewypał.
- Druga młodość też ma swoje prawa. Tylko, niestety, więcej obowiązków.
- Dym gryzł w oczy nawet tych, którym kadzono.
- Epoka sztucznych tworzyw, a tyle zwykłych szmat...
- Gdyby tak na progu dojrzałości można było umocować podkowę...
- I głosy sumienia przechodzą mutację.
- I mity mają swoją historię.
- I nie dosypiając, można przespać życie...
- I samym sobą można przesłonić sobie świat.
- I sztuka mięsa może być sztuką dla sztuki.
- Imitacje miłości kosztują więcej niż miłość prawdziwa.
- Jest z niej dziewczyna jak się patrzy, gdy się na nią patrzy.
- Już dawno ukręcił bat na siebie. Nie było tylko komu wziąć go do ręki.
- Kłamstwo ma krótkie nogi – ale często zgrabne.
- Krzyk mody nie powinien zagłuszać głosu rozsądku.
- Książki mu nie wychodzą. A jednak... wychodzą.
- Lepiej się kochać bez wzajemności niż nienawidzić z wzajemnością.
- Lepiej zgodnie na kocią łapę niż normalnie – jak pies z kotem.
- Łatwiej idealizować rzeczywistość, niż urzeczywistniać ideały.
- Marsjan wciąż nie widać. Pełno za to różnych typów spod ciemnej gwiazdy.
- Melodia przyszłości? Ale dlaczego na katarynce?
- Milczenie jest cnotą, o której za wiele się mówi.
- Miłość niejedno ma imię. I wiele pseudonimów.
- Młodości! Ty nad pozory wylatuj!
- Mówił, że będzie trzymał drabinę. I nie dotrzymał słowa.
- Na nic skrzydła, kiedy móżdżek ptasi.
- Na szczęście niektóre mury przesądów też są robione przez brakorobów.
- Nadziei na prawdziwą miłość nie warto tracić z byle kim.
- Naga prawda wygląda zawsze tak samo. Ubierają ją tylko zgodnie z obowiązującą modą.
- Naiwnych nie sieją. Czasem wsadzają.
- Najgorzej, gdy pole do popisu jest większe niż pole widzenia.
- Najlepiej, gdy pociąg do wódki spóźnia się o całe życie.
- Najsmutniej nie tam, gdzie śmiech zakazany, lecz tam, gdzie obowiązkowy.
- Nawet między młotem a kowadłem nie trzeba się zaraz płaszczyć.
- Nawet w krainie czarów łatwiej o spotkanie z Babą Jagą niż z Alicją.
- Nawet Wielką Improwizację muszą niekiedy podpowiadać suflerzy.
- Nic dziwnego, że lubi dłubać w nosie. Ma tam przecież wszystko.
- Niczego, a zwłaszcza kobiet, nie zdobywa się z założonymi rękami.
- Nie warto strzelać głupstw. Nawet na wiwat.
- Nie wszystkie gwiazdy prowadzą do żłobu.
- Niedługo pewnie i pomniki przyrody będą z betonu...
- Niekiedy wydaje się, że łatwiej było żyć wtedy, gdy człowiek był niewolnikiem przyrody, niż teraz, gdy jest jej panem.
- Niestety, łatwiej było wytępić szczury niż pluskwy.
- O piękne sny łatwiej tym, którzy nie zasypiają gruszek w popiele.
- O teraźniejszości słyszy się nieraz stare baśnie.
- Ognie były sztuczne, pożar autentyczny.
- Patentów na wspaniałych ludzi nie brak. Jak zwykle są kłopoty z wdrożeniem.
- Pech: kilka razy gubiła serce, a znalazca zawsze był uczciwy.
- Podgląda, ale nie z ciekawości. Jest tylko ślepym narzędziem.
- Prawdziwy dżentelmen nigdy nie siusia w tej bramie, w której pije.
- Prośba do dziewcząt: nie przekraczajcie bariery wdzięku!
- Rozdzieranie szat bywa czasem tylko krzykiem mody.
- Rozpalał kilka ognisk domowych, ale zawsze był to słomiany zapał.
- Różowe okulary zawsze ograniczają widoczność.
- Rzeczywistość – urzeczenie rzeczami?
- Skoki po rozum do głowy też wymagają treningów.
- Stawia dopiero pierwsze kroki. A już defiladowe.
- Stosunek między kobietą a mężczyzną bywa stosunkiem międzyludzkim.
- Szczyt męskich marzeń: dziewczyna sekscentryczna.
- Szybko wypłynął, szybko go wylali. Panta rhei.
- Tak często trzeba wyrastać z tego, do czego nigdy się nie dorosło.
- Te same fakty jednym dają do myślenia, innym tylko do gadania.
- To pies na kobiety – ale tylko obszczekuje.
- Tylko jeden Judasz na dwunastu apostołów? – nie do wiary!
- Walczymy z zatruwaniem atmosfery. Do utraty tchu!
- Wciąż rosną koszty utrzymania... nerwów na wodzy.
- Wiele poronionych pomysłów przeżywa swoich autorów.
- Większym kalectwem od ślepoty jest zaślepienie.
- Wstydu się najadł, ale za to, jak utył.
- Z niektórych poglądów wyrasta się nie dlatego, że się rośnie, ale dlatego, że się tyje.
- Z tego samego nieraz jedni się śmieją przez łzy, a inni zaśmiewają się do łez.
- Z wielu rzeczy się wyrasta nie rosnąć, a karłowaciejąc.
- Za późno bić się w piersi, gdy biją dzwony na trwogę.
- Zamkniętych oczu nie trzeba już mydlić.
- Zawsze być człowiekiem, to psi obowiązek.
- Zawsze się zyskuje na utracie złudzeń.
- Zawsze to pociecha, że historia ludzkiej głupoty doczekała się tylu mądrych opracowań!
- Zdrada małżonki była dla niego wielkim ciosem. Poniżej pasa.
- Zebranych cechowała całkowita jednobezmyślność.
- Znakomicie potrafi się bawić sam. Cudzym kosztem.
- Znowu czyjaś kapitulacja: grają marsza weselnego!
- Żadna waluta nie jest już pewna. Może z wyjątkiem srebrników.
- Żeby choć w kuźniach kadr nie było młotów...
- Żyje wspominaniami zamiast z emerytury.
Jaka to melodia? Kto to śpiewa?
Gra muzyczna: „Polskie piosenki”
Gra muzyczna: „Polskie piosenki”
Test pamięci i koncentracji
Do wyboru pięć poziomów trudności
Do wyboru pięć poziomów trudności