- Bezpieczny seks nie istnieje – twierdzi samiec modliszki.
- Ciemnych umysłów nie oświecą stosy.
- Coraz częściej mylimy honor z honorarium.
- Człowiek jak motyl – zanim rozwinie skrzydła, musi pełzać.
- Czysty zysk przynosi tylko brudna robota.
- Dla psa na kobiety obrączka ma w sobie coś z obroży.
- Dla świętych krów bogiem jest wyłącznie złoty cielec.
- Droga do koryta wiedzie przez chlew.
- Głosu sumienia nie słyszał. Zagłuszyły go krzyki ofiar.
- Łatwo wykręcić się sianem, kiedy wokół tyle osłów.
- Martwa natura – wśród szkieletów drzew atomowe grzyby.
- Myślenie ogłupia!
- Na koniec świata najlepiej jechać pociągiem PKP. A nuż się spóźni.
- Najłatwiej osła zrobić w konia.
- Nawet największy ateista gotów jest uwierzyć w Świętego Mikołaja!
- Niejedna seksbomba okazuje się niewypałem.
- Odkąd stracił wiarę w siebie, uważa się za ateistę.
- Optymista wierzy w świetlaną przyszłość. Pesymista – w rachunek za to światło.
- Ot, rzeczywistość. Koniec świata przełożono z uwagi na strajk czterech jeźdźców i bankructwo głównego inwestora.
- Po wazelinie zostają tłuste plamy na honorze.
- Pod strzechę najczęściej trafiają książeczki czekowe.
- Pomniki stawiajmy tylko ludziom o sercach z kamienia. Szlachetnego.
- Posągowe piękności są zwykle z kamienia.
- Przed niejedną operacją pieniężną trzeba uśpić sumienie.
- Ptasi móżdżek najszybciej obrasta w piórka.
- Szeroki gest zapewnia szerokie grono przyjaciół.
- Transmisja z końca świata też będzie przerywana reklamami.
- W szarej codzienności pełno niecodziennych barw.
- Wbrew powszechnej opinii, winny jest zarówno palec wskazujący cel, jak i pociągający za spust.
- Z czasem aureola staje się obrożą.
- Za nić życia tego świata robi dzisiaj lont.
- Za stosowaniem metody kija i marchewki opowiadają się wyłącznie sadomasochiści.
- Zdaniem gospodyń domowych – niejeden materiał zeszmaci się w praniu.
- Zdaniem zoologów – bronią chemiczną posługują się wyłącznie tchórze.