- Ani brać, ani dawać nie można, zaciśniętą dłonią.
- Brał w łapę, aby podnieść stopę.
- Bywa, że i prawo schodzi na lewo.
- Bywają atrakcyjne kłamstwa i pospolite prawdy.
- Bywają małżeństwa podobne do pierwszego naleśnika. Są do niczego.
- Bywają oblatani w obchodzeniu prawa.
- Chętnych do szlifowania podłości nigdy nie zabraknie.
- Czasami należy zrezygnować z rezygnacji.
- Czasem jasna myśl podsuwa ciemne pomysły.
- Czasem lepiej zbłądzić, niż iść złą drogą.
- Czasem porozumienie osiąga się, uderzając pięścią w blat stołu.
- Czołgami zagonu nie zaorze.
- Dawniej brody wyrażały światopogląd, dziś brak żyletek.
- Dlaczego nie reklamuje się środków do mydlenia oczu?
- Do przymknięcia oczu trzeba dojrzeć.
- Dobrobyt narodów widać po liczbie pędzących samochodów i... wózków inwalidzkich.
- Dobrze, że w podróż do nieba nie zabiera się bagażu.
- Dziwne, że konie pędzą i do pustego żłobu.
- Fałszywych kroków nie stawia się wstecz.
- Gdy ma się plecy, to i o aureolę nietrudno.
- Gdy sypią ci piach w oczy, pamiętaj, że wiatry bywają zmienne.
- Głos sumienia też miewa fałszywe brzmienia.
- Gra na nerwach, zwykle kończy się rozbiciem instrumentu.
- Grzyba atomowego nie dodaje się do wigilijnego barszczu.
- Harfa – instrument elitarny, a szarpać go trzeba.
- Honoraria autorom książek, wypłacone są bez honoru.
- I bieda ma swój zapach.
- I cóż z tego, że bogaty, złotą łopatą dołu mu nie wykopią.
- I w świętej rzece można się utopić.
- I w życiu cywilnym powinny obowiązywać tajemnice wojskowe.
- I ziemniaki mogą stanąć kością w gardle. Jedzone trzy razy dziennie.
- Im dłuższa droga, tym większa plotka.
- Im więcej na górze leje się szampana, tym mniej na dół kapie.
- Jak tu patrzeć przez palce, gdy pięść zamknięta w kułak?
- Jednym potrzebne są koła ratunkowe, innym kaftany bezpieczeństwa.
- Każda kobieta jest aniołem stróżem swego męża.
- Każdy człowiek jest mieszanką chemiczną składającą się z różnych proporcji kwasów i zasad.
- Każdy ma w innym miejscu swoją piętę Achillesa.
- Kłótnia – dialog w różnych tonach.
- Kobieta to dziwne stworzenie. Niejedna już wypłakała samochód.
- Komu za młodu karczma domem, na starość ławka w parku.
- Korupcja – choroba wywołana wirusem brudnych rąk.
- Kto do lasu nie wchodzi, nigdy w nim nie zabłądzi.
- Kura z podwórka może dziobnąć – domowa zadziobać.
- Ludzie wymyślili los – jak to dobrze, że jest na co narzekać.
- Ludzie, którzy obrośli w piórka, obrastają teraz w sierść.
- Małe dzieci zaczynają się już zaciągać, dorosłe dają popalić.
- Mordercy czasu nie podlegają wyrokowi sądu.
- Na kwaśnym deszczu, żurku się nie gotuje.
- Nadzieja to dobre jutro, które staje się zwykłym wczoraj.
- Najwięcej ponoć można wyssać z brudnego palca.
- Nie chowaj głowy w piach, po czym cię będzie życie głaskać?
- Nie dodawaj smaku zupie, spływającymi łzami.
- Nie łap za ster, gdy masz śliskie ręce.
- Nie martw się z wyprzedzeniem.
- Nie mów, że droga życia jest trudna i uciążliwa, skoro włożyłeś lewy but na prawą stopę.
- Nie wyciągaj rąk, bo pomyślą, że chcesz coś ofiarować.
- Nie wydepczesz ścieżki w rzece.
- Nie wyrzucaj starych butów, skoro nie masz nowych.
- Nie załamuj rąk i tak same opadną.
- Nie zawiesiłabym na ścianie obrazu świata.
- Niejedno ciepłe słowo – dopiekło.
- Niejedno życie podobne jest do drabiny, z powyłamywanymi szczeblami.
- Niektórzy jeszcze dziś wywijają maczugą i szumią jak las, z którego wyrośli.
- Niektórzy są nieprzyzwoicie – przyzwoici.
- Niewidomy nie ogląda się za siebie.
- Nikomu nie robił krzywdy. Dążył do celu po trupach.
- O! – Widzę, czym oddycham.
- Obok tabliczki: „Zły pies”, tu i ówdzie należy zamieścić „Człowiek – człowiekowi wilkiem”.
- Od przestawiania drogowskazów, nie polepszy się stan dróg.
- Piórem można wykrzyczeć wszystkie bóle i radości.
- Plotka jest jak kamień wrzucony do wody. Zatacza coraz większe kręgi.
- „Polacy nie gęsi” – to, czemu skubią nas ze wszech stron?
- Polskie drogi – dziury zatkane korkami.
- Powiedzieć tylko, że praca to grzech, wnet wszyscy zaczną ją kochać.
- Pustym workiem, nie podeprzesz się.
- Robiąc błędy... też można przejść do legendy.
- Są ludzie, którzy tak nagrzeszyli, że jedynym wyjściem poprawiającym samopoczucie, jest niewiara w Boga.
- Skoro ludziom do twarzy w lisach – dlaczego wieszają psy na sobie?
- Szczęście należy sobie wypracować, a nie wymarzyć.
- Świat jest kulą. Czy można na kuli wybudować coś trwałego?
- Święte krowy też mają rogi.
- Świnia na półmisku przestaje być świnią.
- Tam, gdzie jest ciepły uśmiech, łatwo rozładować zimną atmosferę.
- Tonącym we łzach rzuca się także koło ratunkowe.
- Trudno osiągnąć cel wiosłując, po suchym dnie rzeki.
- Twardą walutą nie wypycha się sienników.
- Tyle na świecie porządku, że sobota po piątku.
- Unikaj ludzi o trzepoczących uszach.
- W labiryncie życia nie ustawiono drogowskazów. Każdy błądzi, kręci się, a później szuka właściwego wyjścia.
- W myśleniu bywają także okresy bezrobocia.
- Wiele można powiedzieć, chrząkając jedynie.
- Wiele zasad utonęło w fali alkoholu.
- Wiem, kim jestem rano, nie wiem, kim będę wieczorem.
- Z braku części zamiennych przestały w ludziach działać hamulce.
- Z książek wyrzuconych na makulaturę, las już nie wyrośnie.
- Zazwyczaj cichy romans kończy się głośnym skandalem.
- Zbrodnia doskonała: zabić słowami, nie ruszając ciała.
- Zębami także można kopać dołki.
- Złapanemu na gorącym uczynku, wymierzono wyrok z zimną krwią.
- Żeby jakość żyć, kaskaderem trzeba być.
- Życie pod górkę też zleci.
- Żyjemy w okresie przejściowym z gadulstwa nieprzemyślanego w gadulstwo przemyślane.
Kuchnie świata
Życie jest za krótkie na diety
Życie jest za krótkie na diety
Trudne słowa
Sprawdź ile słów rozumiesz
Sprawdź ile słów rozumiesz