Cyprian Czernik
Ambicja
Ustąpić komputerom?
Nigdy! – Krzyknęło zero.
Herkules
Potrzebny Herkules!
– chętnych się uprasza,
podanie kierować
do stajni Augiasza.
Dobry
Człowiek jest dobry stale!
Podpisano – Kanibale.
Świętoszek
Po uszy tylko siedzi w smole
bo wyżej już ma aureolę.
Śmiałek
Wszystkie wady chłosta dzielnie
podpisany nieczytelnie.
Próżno
Próżno maci wodę,
kto nie spostrzeże –
że im grubsza ryba
tym więcej bierze.
Choroba
Co panu dolega?
Zdolniejszy kolega.
Klasyk.
Taką dewizę stosuje z zyskiem:
Nic, co ludzkie, nie jest mi bliskie.
Najważniejsza
Warknął cham do gbura –
najważniejsza jest kultura!
Ironia losu
Ironia losu
w najgorszym wydaniu –
gdy łysy znajdzie włos...
w pierwszym daniu.
W czepku urodzony
Ma plecy i boki
na miarę epoki.
Bohater
Skruszył kopię
o utopię.
Bezpieczny
Włos mu z głowy nie spadnie,
tak się kłania układnie.
Obrońca środowiska
O przyszłe martwi się pokolenia,
żeby im też coś zostało do zniszczenia.
Najmądrzejszy
Gdy potrzebny taran
najmądrzejszy baran.
Mścicielom
Ząb za ząb?
Szkoda plomb.
Z Paczkowskiego
Dwa są powody (mówiąc szczerze),
dla których ziemia zbrzydła:
1) za mało tlenu w atmosferze
2) za dużo kadzidła.
Fatalna trzynastka
Pierwsza wpadka ją spotkała,
gdy trzynaście wiosen miała.
Cięty
Prawie że nie schodzi
z łam codziennej prasy
bardzo cięty krytyk...
na przedpotopowe czasy.
Uczniowie
Ledwie wiedzy liźli
już mistrza wygryźli.
Atut
Kij – to atut
wszystkich batut.
Odważny
Kłóci się z losem
nie swoim głosem.
Para
Oto jest para idealna:
on Amor, ona amoralna.
Ofiarny
Diabłu dał ogarek,
Panu Bogu świeczkę –
sobie na początek,
zostawił owieczkę.
Nie trzeba
Nie trzeba mirtu
do byle flirtu
Donżuan
Miłość nie zając! –
rzekł zasypiając.
Małżeństwo
Małżeństwo rzecz nie łatwa
wie już o tym nawet dziatwa –
widząc, jak haruje tata
na Amora dwóch etatach.
Myśl
Najtrudniejsze początki,
lecz bywają wyjątki.
Zdobi
Widać to na plażach,
gdy słonko przypieka –
że często szata
zdobi człowieka.
Formalista
Skierował Anioła Stróża
do zamiatania podwórza.
Marsz
Przestępując z nogi na nogę,
wielu przeszło daleką drogę.
Gra
Dwa razy dwa jest trzy,
gdy zna się reguły gry.
Niejeden
Niejeden padł rycerz
w pancerze zakuty,
nie od miecza wroga –
przez swoich opluty.
O bajkach
By słuchać bajek sto wersji
nie trzeba jechać do Persji.
Odkrywca
Wystąpił z odkrywczą tezą.
Ząb mądrości zastąpić protezą.
Wyścigi
Na każdym etapie,
przegrywają gapie.
Na skrybę
Nie na darmo, daję słowo,
do dumy ma powody;
napisał pracę źródłową...
tyle w niej wody!
Wyrodek
Podcina gałąź, na której siedzi,
tak, by dostali po głowie sąsiedzi.
Czuły
Pielęgnuje czule
wszystkie swoje bóle.
Opinie
„Raczkuje” – mówią, gdy młody,
gdy stary, mówią – "Ma chody".
Zmęczony
Męczy go praca umysłowa,
od potakiwania boli go głowa.
Skarb
Najdroższa mi pani była,
cała pensja nie wystarczyła.
Czasem
Czasem głupstwo się palnie,
żeby wyglądać normalnie.
Tylko
Zabijamy czas –
pierwszy raz, setny raz.
A on nas
tylko raz.
Pracuś
Zwija się jak w ukropie
naraz pod trzema dołki kopie.
Zaniedbanie
Czemu nigdzie nie ma,
nie pojmuję racji –
punktów usługowych
napraw reputacji?
Teoretyk
O miłości mówił ślicznie,
gorzej sprawdzał się praktycznie.
Odruch
Na wierzbie obiecuję gruszki,
gdy podobają mi się nóżki.
Nastolatki
Sfora
Amora.
Równa
Z cnoty bliźniemu
nie robi problemu.
Wytrwały
Wytrwały wielbiciel!...
(serdecznie winszuję)
Kiedyś na nią leciał,
teraz nalatuje.
Wyznanie
Patrzyłbym w panią jak w tęczę,
lecz za nic więcej nie ręczę.
Dogadały się
Rozmawiała gęś z kaczką
kura była tłumaczką.
Pochwała
Twa skromność warta laurki
(powiedzmy sobie od razu)
widziałem panią bez koszulki,
nigdy bez makijażu.
Skromna
Nie wychodzi z kąta
wciąż innego trójkąta.
Dziwne
To dziwne – jak złego ducha,
prędko anielskie dziewczę słucha.
Drabina kariery
Więcej knebli
niż szczebli.
W panteonie
Przydałaby się kontrola,
która prawdziwa aureola.
O jednej
Nic jej nie obce,
co tylko chłop chce.
O pewnej
Bez serca, bez ducha,
za to zawsze w nowych ciuchach.
Dobrani
Znaleźli się w korcu maku...
na spacerze, na deptaku.
– A co dalej, proszę Pana?
– Zgubili się w stogu siana.
Na tarnobrzeżankę
Równo po pół miarki:
seksu – i siarki.
O pomnikach
Gdyby one żyły
to by się myły.
Na łysogórzankę
W Sabat
rabat.
Na fromborczankę
Czy ją na myśli Kopernik miał,
gdy pisał – "O obrotach ciał"?
Na modliniankę
Sroga to forteca,
póki nie zgaśnie świeca.
Na zakopiankę
Wciąż jej zmienia halny
plan matrymonialny.
Na malborczankę
Względami wywyższa
tylko wielkiego mistrza.
Na warciankę
Nie ma śmiechu
warta grzechu.
Na gdyniankę
W mig mnie przekonała o tem
że najbardziej kocha "flotę".
Nie taki straszny
Świadczą o tym dobitnie
co rok te same "wianki" –
że nie taki smok straszny,
jak by chciały krakowianki.
na Orawianki
Płoną góry, płona lasy!...
bo dziewczęta pełne krasy.
Na szczeciniankę
Sprawy sercowe załatwia hurtem:
– Następny za burtę!...
Na żywczankę
Że Wenus do niej się nie umywa,
to tylko w części zasługa piwa.
Nagrobek asekuranta
W razie czego,
grób nie jego.
Nagrobek filozofa
Wypisane ma na wieku:
"Zgłębiał wiedzę o człowieku"...
Z przyrody
Co się gnie,
to się pnie.
Stonki
Co sprytniejsze stonki
pozują na biedronki.
Nagrobek lawiranta
Piaskiem w oczy sypał
nieraz,
nasypali jemu
teraz.
W chlewie
Poza korytem
szczęście jest mitem.
W młynie
Ziarna
starły żarna.
A plewa
dobrze się miewa.
Lilia
Powiedziała do motyla:
– Na co czeka, niech zapyla!
O stonodze
– To kolos na dwóch nogach –
widząc człowieka, szydziła stonoga.
Marzenie
Każda myszka marzy o tem,
żeby kiedyś zostać kotem.
Katastrofa kosmiczna
Niejedna gwiazda zgasła,
kiedy zmieniono hasła.
Pocieszenie
Amor was zranił? Ach złoci, moi...
Po weselu się zagoi.
Pesymista
Nic go nie cieszy,
póki nie zgrzeszy.
Honorowa
Mówią o niej, że się ceni.
z golcem słowa nie zamieni.
Uczynna
Rozdaje bliźnim hojną rączką
prawdziwą miłość (z prawdziwą rzeżączką).
Odwaga
Kobieto marny puchu!...
– czasem wymyślam w duchu.
Krakowska miara
W Krakowie wszystko się mierzy
według Mariackiej wieży.
O wawelskim smoku
Gdyby żył dzisiaj –
pękłby z irytacji;
bez przerwy miałby
jamę w konserwacji.
Na Zielone Świątki
Najlepszy ruch w interesie
ma Amor – w Wolskim Lesie.
Pomysł
Smok na pomysł wpadł diabelski,
w smog zmienił się podwawelski.
Nagrobek fotografa
Proszę o uśmiech na twarzy
– zdawał się mówić do panów grabarzy.
Nagrobek bohatera
Przeszedł do legendy.
Nie powiem, którędy.
Nagrobek genetyka
Był opętany ideą,
że wilki zbaranieją.
Nagrobek palacza
Łyknął dyma
już go ni ma.
Nagrobek pewnej pani
Zmartwychwstaje regularnie,
gdy zapalają się latarnie.
Nagrobek utytułowanego
Po nim zostały
tylko inicjały.
Nagrobek starszego pana
Zalecał się do młódki
i o to są skutki.
Nagrobek ideowca
Że miał na uwadze
tylko wyższe cele,
ten nagrobek mu wzniosła,
żonka (z przyjacielem).
Nagrobek chemika
Napił się wody z tej rzeki,
do której sam spuścił ścieki.
Nagrobek Szaraka
Po raz pierwszy, Bogu dzięki –
załatwiono go od ręki.
Nagrobek hippisa
Był zawsze schludny, czysty, świeży...
(O zmarłych źle mówić nie należy).
Nagrobek łapówkarza
Klucz do raju ma w kieszeni!
Wszyscy święci zapłaceni.
Nagrobek słabeusza
Podali mu dłoń pomocną
i uścisnęli za mocno.
Nagrobek masochisty
Diabli go wzięli...
Ale się nacięli!
Nagrobek judasza
Powiększył grono męczenników,
gdy odmówiono mu srebrników.
Nagrobek bumelanta
W jednym zdaniu treści wiele:
– Urodzony był w niedzielę.
Niżnej dopełnienie małe:
– Pochowany w poniedziałek!
Nagrobek pływaka
Wyszedł na stały ląd.
I to był właśnie błąd.
Flirt
Zalecał się do krówki byczek –
to ja ubódł w boczek, to liznął w policzek...
Az zawstydzona robiła wymówki...
– Przestań widzą nas jałówki!
Nagrobek tupeciarza
W piekle jest czy w niebie,
rządzi się jak u siebie.
Wyższe
Kierują nami wyższe pobudki! –
mówią o sobie krasnoludki.
W kurniku
Wystarczy wyższa grzęda
i już nimb i legenda.
Szansa
Cyrk dla szympansa
to chyba szansa