Wiesław Gromadzki
Telewizja
Powszechne ogłupienie
na własne życzenie.
Kryzysowi politycy
Ogłaszają reformy,
ale sami bez formy.
Kłamstwo
Podobno ma krótkie nogi.
ale nie na wysokie progi.
Oszczerstwo
Brudna robota –
rzucanie błota.
Przywódcom przestroga
Nawet najlepszy błądzi,
gdy zbyt długo rządzi.
Babskie metody
Najpierw krzyk
potem ryk.
Erotoman gawędziarz
Ciągle plecie
o kobiecie.
Dom publiczny
Rozpusty
upusty.
Rozmowy pokojowe
Lanie wody
w imię zgody.
Kampania wyborcza
Znowu rycie
przy korycie.
Wróżka
Ona jest od czarów,
a nie do garów.
Wynalazek ideologiczny
Dzisiejszy wynalazek techniki –
w cokołach odkręcane pomniki.
Pewne idee
Wiecznie żywe,
choć fałszywe.
Przemiana
Spadając ze stołka,
zmienił się w aniołka.
Rodzinna spółka
Gdy żona
uspołeczniona.
Brzydula
Chała
ciała.
Ciemnogród
Nie poglądy
lecz przesądy.
Bez złudzeń
Nie na krótkie nogi
zbyt wysokie progi.
Nowy obyczaj
Niektórych podstawą życia
są długi bez pokrycia.
Coś z przysłów
Im dalej w las
tym mniej tam nas.
Z życiowych obserwacji
Nawet i małżeństwo z rozsądku,
nie daje rodzinnego porządku.
Ku przestrodze
Nawet proste drogi
mają swoje odnogi.
Pytanie z porzekadła
Czy nierychliwość sprawiedliwości
wynika z przypisywanej jej ślepości?
Zbyt pewnym siebie
Fortuna kołem się toczy,
więc nawet cwany umoczy.
O pewnym biznesmenie
Nie jest zaradny,
ale układny.
Małżeństwo
Przymierze
na papierze.
Szara eminencja
Przy korycie,
ale skrycie.
Kolei rzeczy
Najpierw zbliżenie
potem kwilenie.
Prawidłość
Kto kadzi
ten zdradzi.
Zgodne małżeństwo
Ona fatałaszki
on woli z flaszki.
Dzisiejszy sport
Zarabianie
za bieganie.
Małżeński seks
Bez reglamentacji
zawsze po kolacji.
Niektórych maksyma
Sposób na życie –
pod kimś rycie.
O pewnym twórcy
Choć sam pusty
trafił w gusty.
Przemieniony
Z barana
w bałwana.
Kobiecy nawyk
Nie jedna przeplecie
swego życia kwiecie.
Nieco rozrzutna
Ma piękne graty
i słone raty.
Spragniona
Z fig
w mig.
Naiwnym
Nie każda cnota
na wagę złota.
Zbyt ambitnym
Na drodze do kariery
szkodzą złe maniery.
