- Aż dziw, że w dobie tylu perwersji, przyrost mimo wszystko jest naturalny!
- Bosman rządzi swoimi majtkami.
- Cacko, za którym żądza chciwie goni, straciło swój urok, gdy je mamy w dłoni.
- Całowanie tyłków jest tradycją, która nigdy nie wyszła z mody.
- Chciałbym wiedzieć, co myślą małpy o Darwinie.
- Chwila zapomnienia daje niezapomniane przeżycia.
- Czytać między wierszami może nawet analfabeta.
- Czyż istnieje większe brzemię niż słuchanie jednocześnie głosu serca i głosu rozumu?
- Daję z siebie wszystko, a potem zostaję z niczym.
- Dlaczego jak facet upadnie łbem w sałatkę – to jest pijakiem, a kobieta to nakłada maseczkę.
- Długa droga poprzez zalecenia, krótka i skuteczna przez przykłady.
- Dopóki nie zadasz pytania, odpowiedź zawsze brzmi nie.
- Dorastanie polega na uczeniu się, że cuda należą do rzadkości.
- Drzewo niesmagane wichrem, rzadko kiedy wyrasta silne i zdrowe.
- Duże podłości robimy z nienawiści, małe ze strachu.
- Dziwne, jak często ostry język idzie w parze z tępym umysłem.
- Gdy dobro nie jest nagradzane, korzysta z tego zło.
- Gdy jadę konno, to średnio z koniem mamy po trzy nogi.
- Gdy oczy błądzą, nie muszą tego powtarzać nogi.
- Gniew – to może i zły doradca, ale za to niezastąpiony wykonawca.
- Góry to dla niektórych jedyna możliwość osiągania szczytów.
- Im mniej rozumiem, tym bardziej staram się być wyrozumiały.
- Im słabsza orkiestra, tym większy i donioślejszy bęben.
- Im więcej się wie, tym częściej się milczy.
- Jacyż jesteśmy nietolerancyjni, gdy walczymy z cudzą nietolerancją.
- Jednemu wystarczy iskra boża, innemu pożar to za mało.
- Jedni się mylą, drudzy są pomyleni.
- Jedno „weź” jest lepsze od dwóch „dam”.
- Jednym daje się upomnienia, drugim upominki.
- Jedyny niebezpieczny hazard, jaki uprawiam, to ciągłe stawianie tylko na siebie.
- Jestem gotów bronić kraju, ale co mam zrobić, gdy moja ojczyzna mnie atakuje?
- Jeśli chcą Ci porachować kości, nie sprawdzaj, czy umieją liczyć.
- Językiem można władać lub obracać.
- Kapitał skromności przynosi zawsze wysokie procenty.
- Kiedy się dobrze przyjrzeć, to zawsze się okaże, że palec boży był czyimś brudnym paluchem.
- Kiedy słyszę, że wszyscy ludzie są braćmi, zaraz chcę być jedynakiem.
- Kiedy wpuszczają cię w maliny, to nie po to, żeby ci było słodko.
- Kiedy zobaczysz, ilu cię wyprzedziło, uświadom sobie także, ilu kroczy za tobą.
- Kiedyś szablon służył tylko malarzom. Dziś jest narzędziem powszechnego użytku.
- Kiedyś uprawiano zboże i miłość, dziś konopie i seks.
- Kto ma plecy, nie robi bokami.
- Kto milczy w dzień, niech też nie chrapie w nocy.
- Kto nie ma skrzydeł, często unosi się honorem.
- Kto wam daje prawo zaglądać w głąb mego serca?
- Łatwo oceniać innych, zwłaszcza gdy się nigdy nie było w ich położeniu.
- Mając plecy, nie musisz nadstawiać karku.
- Mając takich przyjaciół jak Niemcy, nie potrzebujemy już żadnych wrogów.
- Małe troski są gadatliwe, podczas gdy wielkie milczą.
- Marzeniem marzenia nie zrealizujesz.
- Mówię coraz mniej, bo chcę słyszeć coraz więcej.
- Na kości niezgody nie ugotujesz smacznej zupy.
- Na kulach cudzych myśli kuśtykasz.
- Na obczyźnie tyle rzeczy mi się nie podoba, że czuję się prawie jak w domu.
- Na szczycie nie ma miejsca dla dwóch.
- Na wszelkie zło istnieją dwa lekarstwa – czas i cisza.
- Najłatwiej wybrnąć z cudzych kłopotów.
- Najniżej upadło państwo, którego rząd w milczeniu musi wysłuchiwać, jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności.
- Najpierw zabrali mi zegarek, a potem powiedzieli, że nastały nowe czasy.
- Najtrudniej przemilczeć to, na co brak słów.
- Najwięcej wyznawców ma wiara w plotkę.
- Największym złem, na które cierpi świat, jest nie siła złych, lecz słabość dobrych.
- Należy być pewnym przynajmniej swoich wątpliwości.
- Nawet gąbka ma swój punkt nasycenia.
- Nawet matematyka uczy nas, że nie wolno przeoczyć zer.
- Nie chcemy dobroci, chcemy mercedesa.
- Nie lubię ideałów. Nigdy nie są idealne.
- Nie ma kozy ofiarnej, tylko kozioł. I cóż na to feministki?
- Nie ma nic lepszego od zgody. Więc trzeba się o nią wykłócać.
- Nie ma nic tak wielkiego, żeby nie mogło upaść.
- Nie mogę uzbroić się w cierpliwość. Jestem pacyfistą.
- Nowoczesny Sokrates: Wiem, że inni nic nie wiedzą.
- Obok każdego żłobu, w którym Zbawiciel przychodzi na świat, stoi również jakiś osioł, który spokojnie żre.
- Obowiązek – to, czego wymagamy od innych.
- Odróżnij ukłon od zginania karku.
- Ojczyznę kocha się nie dlatego, że wielka, ale dlatego, że własna.
- Opornego los siłą wlecze.
- Panować nad sobą – to najwyższa władza.
- Polskie zakręty tym się różnią od innych, że zawsze są historyczne.
- Poufną wiadomość dawnej nazywano anonimem. Teraz to jest przeciek.
- Rolami mogą zamienić się też rolnicy.
- Są drogi, którymi chadza wielu ludzi – są ścieżki, którymi trzeba pójść samemu.
- Są ludzie, którzy tak wychwalają swój kraj, jak gdyby chcieli go sprzedać.
- Są takie miny, że ja wdepniesz, to całe życie wybucha.
- Serce wystrychnie zawsze rozum na dudka.
- Sztuka, chwała i wolność – przemijają, a przyroda zawsze jest piękna.
- Temperament można temperować, charakter tylko charakteryzować.
- Temu, kto nie wie, do jakiego portu zmierza, nie sprzyja żaden wiatr.
- Udawaną słodyczą można dosolić.
- W chwilach decydujących najtrudniej decydować.
- Wiadomo, że kiedy nie wiadomo, o co chodzi, to wiadomo, o co chodzi.
- Wielu zmarło za ojczyznę, ale jeszcze więcej z niej żyje.
- W piątek pobożni kanibale zjadają rybaków.
- Wszyscy jesteśmy ulepieni z tej samej gliny. Niektórzy zostali jednak lepiej wypaleni.
- Z doświadczeń oracza: gówno nie powinno zostać na wierzchu!
- Zapasy najczęściej gromadzą się za pasem.
- Zawsze mamy dość siły, aby znieść cudze nieszczęście.
- Zawsze sądziłem, że kto czuje pociąg do stada, ten ma w sobie coś z barana.
- Ze wszystkich kolejek najgorsza jest do kibla.
- Ze wszystkich rodzajów przepisów tylko kulinarne są do strawienia.
- Żelazne zasady też rdzewieją.
Krótkie zagadki Szeherezady
Sprawdź, czy potrafisz logiczne myśleć
Sprawdź, czy potrafisz logiczne myśleć
Stworzony z aforyzmów i przysłów
Humorystyczny słownik języka polskiego
Humorystyczny słownik języka polskiego