Roman Gorzelski, aforyzmy
Kradzione nie tuczy, ale najeść się można.
Roman Gorzelski
- Antykwariat to antologia staroci.
- Biada mądremu, który chce przekonać mądrzejszego od siebie.
- Bogactwo i uroda nigdy nie wyjdą z mody.
- Być albo nie być... człowiekiem – zastanawiała się małpa.
- Był tak bogaty, że miał kilka poglądów na świat.
- Cudzą śmierć przeżyliśmy wiele razy, ale swojej chyba nie przeżyjemy.
- Czasem jedno słowo jest całą obmową.
- Czasem nawet dziura w płocie może być oknem na świat.
- Człowiek – jak bumerang: wciąż wraca do ziemi.
- Dla rodzinnej harmonii unika się grania na nerwach.
- Dobrą wskazówkę można otrzymać tylko u zegarmistrza.
- Gdy już wiemy, że będziemy stąpali po różach, sprawdźmy, czy nie mamy dziurawych butów!
- Grosze to piechota fortuny.
- I na dnie, czasem dnieje.
- I pojawiliśmy się na tym świecie przy okazji innych przyjemności...
- I w samotności też zwykł myśleć uczciwie.
- I z wypukłego czoła mogą wyłonić się płaskie myśli.
- Ja tam nie jestem wybredny: może być demokracja, a nawet dobrobyt!
- Jak ktoś już tonie, to nie ważne czy tonie w morzu, czy w stawie.
- Jedni mają dobre imię, a drudzy dobre posady.
- Jeśli chcesz koniecznie walczyć – musisz zasłużyć na przeciwnika.
- Jeśli łapiesz ryby w mętnej wodzie, nie spodziewaj się, że zachowasz czyste ręce.
- Jeżeli nie masz głowy, nie bój się gilotyny.
- Każdy alfabet ma literę prawa i bezprawia.
- Kobiety miewają świetne pomysły: do ich realizacji zatrudniają mężczyzn.
- Kradzione nie tuczy, ale najeść się można.
- Kto nie zna historii Polski, ten tęskni do Europy.
- Lepiej wydać złą książkę, niż dobrego przyjaciela.
- Lubię go: jest małomówny, więc mogę z nim pogadać.
- Łatwo nauczyć dobrego wychowania przy jedzeniu, kiedy jest dobre jedzenie.
- Między humorem i honorem nie ma już u nas żadnej różnicy…
- Milczek: milczał kilka godzin – okłamywał siebie.
- Milczenie jest złotem. A zmowa milczenia?
- Może i coś w trawie piszczy, ale zbliżają się sianokosy.
- Mój dziadek został wynaleziony w okresie orzecha łupanego.
- Mój znajomy jest tak wielki, że już się nie mieści w żadnym z dołków, jakie pod nim wykopano.
- Muszę się ładnie ubrać, bo moja żona idzie do teatru.
- Myśl kontynentalna: lwią część Afryki zajęli już ludzie.
- Myślnik to czasem brak myśli.
- Na chłodne wieczory – kominek i amory.
- Najlepszą opinię o ludziach mają rozpieszczone zwierzęta.
- Najmniej ciekawa jest goła prawda.
- Nasze skąpstwo nazywamy oszczędnością, oszczędność innych nazywamy skąpstwem.
- Nawet na smyczy kot nigdy nie będzie psem.
- Nie ciągnij wilka do lasu: sam przyjdzie.
- Nie ja was zasmuciłem, abym miał pocieszać.
- Nie miał pleców, więc postawili mu krzesło bez oparcia.
- Nie mów owcom, że wełnę można kupić w sklepie.
- Nie tylko na piętrze trzeba się wysoko cenić.
- Niejedno sumienie martwe ma korzenie.
- Nietolerancyjny – uznawał tylko własne przesądy.
- Nikt mnie nie zmusi, bym się komuś przyśnił.
- O bezkarności: tylko słońce może zachodzić daleko.
- O karatach: jego złote milczenie było małej próby.
- Ognisko domowe czasem dopieka do żywego.
- Oko cyklonu ma zawsze błysk nienawiści.
- Panie czasem się tak stroją jak kosztowne instrumenty.
- Pesymiści rządzą światem... optymistów.
- Picie bez toastów jest wstrętnym alkoholizmem.
- Pieniądze przynoszą szczęście: numizmatykom.
- Póki jesteś rozbitkiem, nie kłóć się z rekinem.
- Są i takie aforyzmy, które podobają się tylko autorowi.
- Są sprawy ważniejsze niż oddanie pieniędzy: pożyczenie pieniędzy.
- Szpital jest więzieniem, w którym krata jest chorobą.
- Śmierć z człowiekiem bawi się w chowanego.
- Ta dama to więcej, niż porządny facet.
- To doskonały kłamca: ma genialną pamięć!
- Trudno być trębaczem u głuchego króla.
- Tylko śmierć ma prawo iść po trupach do celu.
- Uszy niejednej ściany czerwienieją ze wstydu.
- W dużym mieście więcej się widzi, w małym więcej słyszy...
- W naszym kapitalizmie jeden kopie dołki, drugi szyje buty a trzeci podkłada świnie.
- W znaku & można się dopatrzyć wytrycha, korkociągu...
- Wchodząc na cudze, zwykle wychodził na swoje.
- Wielkie odkrycia są najpierw wymysłem, a potem czymś oczywistym.
- Wspomnienie: panienka była tak piękna, jak worek pieniędzy!
- Współczesnych bogów tylko ofiarami z ludzi można zadowolić.
- Wypróbowany przyjaciel: zimno mnie przyjął, ale bardzo serdecznie pożegnał.
- Zamiast w miłość wierzyła w gusła – i uschła!
- Zgrabne damskie nogi to podstawa – niejednego trójkąta.
- Żył i pracował na brudno, ale wychodził na tym na czysto.
